Witam
Ostatnio nie miałem okazji do jazdy na rowerze. Po pierwsze z powodu pogody, po drugie brak czasu, a sezon zmierza ku końcowi, już nawet w ciągu dnia temperatura jest dość niska.
Dzisiaj jednak postanowiłem wsiąść na swoje dwa kółka i przejechać kilka kilometrów. Mając na myśli kilka, mówię o około 20. Po obiedzie i krótkim odpoczynku ubrałem się w odpowiedni strój, zniosłem rower na dół i ruszyłem przed siebie. Wcześniej w głowie ułożyłem sobie pewien plan i sprawdziłem odległość na mapie, miało być ok. 31 kilometrów.
Na początku ruszyłem w kierunku stadionu w Sosnowcu na Kresowej, następnie skierowałem się na Borki, Dąbrówkę Małą i Katowice. Teraz cel był jeden dotrzeć do WPK i W w Chorzowie. Przejechałem obok SCC (Silesia City Center), tutaj muszę pochwalić wyznaczenie odpowiedniej ścieżki dla rowerzystów i dotarłem do parku. Teraz czekał mnie kolejny dłuższy podjazd na trasie, nie było źle, po drodze minąłem kilku rowerzystów, ale i sam byłem mijany przez innych. Następnie wyjechałem obok wieży telewizyjnej w Siemianowicach Śląskich i skierowałem się do centrum. Brak ścieżek nie ułatwiał sprawy, ruch na drodze spory. Teraz znów jechałem w kierunku Katowic, by dojechać do Dąbrówki Małej i skręcić na Milowice. Na tym odcinku miałem niemiłą przygodę, rower postanowił odmówić posłuszeństwa na jednej z dziur i mnie z siebie zrzucić. Łańcuch spadł na suport. Szybka poprawka i dalej w drogę. Milowice ponownie pod górkę, następnie płasko i przy realu skręciłem w kierunku piasków. Przejazd drogą wzdłuż trasy i kierunek dom.
Całość zajęła mi 1 godzinę 26 minut i 31 sekund, a dystans wyniósł 29,18 km.
W weekend tą trasę można spokojnie przejechać, niestety w ciągu tygodnia to sporo ryzyko, ponieważ większość czasu jedzie się ulicami gdzie ruch samochodowy jest spory, zresztą pieszych na chodnikach także.
Mam nadzieję że jeszcze jakiś jeden wypad uda się ogarnąć w tym sezonie, nawet troszkę dłuższy jeżeli chodzi o dystans. Poniżej jak zawsze mapka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz