Góra św. Doroty zdobyta. Całość trasy 27,49 km przebyta w czasie 1 h: 34 min. : 59 s. Czas i dystans byłby troszkę mniejszy gdyby nie to że momentami błądziłem, w tych momentach życie ratował mi TrekBuddy, ale o nim później. Dojazd zaplanowaną trasą do drogi rowerowej (DR) 6C przebiegło w miarę szybko i sprawnie. Niestety wjazd na trasę okazał się komplikować sprawę. Brak oznaczeń, a właściwie za mało oznaczeń i w takich miejscach że trudno dostrzec nie sprzyjało przejazdowi zaplanowaną trasą. W pewnym momencie jesteśmy na drodze i... droga znika, okazuje się że trzeba wjechać w krzaki i cisnąć ostro pod górę, co dyskwalifikuję trasę dla początkujących cyklistów. Szybkie spojrzenie na mapę i wszystko jasne. Część podróży z wjazdem na górę i wprowadzeniem roweru 100 metrów zajęła mi 51 minut. Na górze festyn Powiatu Będzińskiego więc zjechałem troszkę w dół, łyk isotonica i jazda do domu. Tutaj drogę już znałem, więc ta część, wraz z kółkiem po okolicy domu zajęła mi tylko jak łatwo wyliczyć 42 minuty. To tyle o drodze, czas na kilka słów o TB, o którym jeszcze napiszę. Dobra mapa, odpowiednio wyskalowana może naprawdę uratować życie. Ja skorzystałem z własnoręcznie zrobionej mapy. Sama aplikacja szybko łapie fixa i wskazuje dobrze miejsce. Myślę że tyle wystarczy, ponieważ jak już wspomniałem o samej aplikacji jeszcze napiszę osobno w innym terminie.
Poniżej dołączam mapę i dane z wypadu.
Tutaj widać jak lekko zjeżdżałem z trasy
Mapa z kilometrami oraz statystykami
Kółko z żoną (2,85 km)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz