Witajcie
Zaczęły się wakacje i wszyscy mają jakby więcej czasu, chociaż sam o sobie tego powiedzieć nie mogę, jednak wpis nie o tym. Za oknami pogoda idealna do ruszenia się z domu i zabrania ze sobą rowerów oraz rodziny.
Nie każdy kto ze mną jeździ jest długodystansowcem, jednak każdy ma siły na nieco ponad 10 km, czyli rowerowy spacerek. Moja siostra rzuciła że podobno odnowiony jest Hubertus, czyli stawy niedaleko jej miejsca zamieszkania. Decyzja zapadła szybko że jak tylko pogoda się nie zepsuje to wsiadamy na nasze pojazdy i ruszamy sprawdzić temat. Niedaleko Hubertusa przebiega Szlak Dawnego Pogranicza o którym możecie poczytać tutaj, jednak my będziemy się kręcić w okół samych stawów, zahaczając delikatnie o granice Sosnowca, Mysłowic i Katowic. Pomiędzy stawami przepływa Rawa, sama okolica jest malownicza co będziecie mieli okazję zobaczyć na zdjęciach które mam zamiar wykonać podczas tej wycieczki. Samej trasy nie będę wyznaczać ponieważ wydaje mi się to niepotrzebne w tym przypadku, oczywiście na końcu wpisu jest mapka z moją trasą dojazdu na miejsce.
Tempo przejazdu będzie raczej spacerowe, nie ogranicza nas zbytnio czas, dodatkowo jedziemy w trójkę i będziemy poruszać się po terenie w miarę znanym. Wypad ma walory rekreacyjne i zarazem poznawcze najbliższego otoczenia naszego zamieszkania, oraz ma odkryć przed nami ciekawe miejsca w okolicach Sosnowca.
W kolejnym wpisie relacja oraz być może zapowiedź kolejnej rodzinnej wycieczki.
W skład wycieczki wchodzą:
Łukasz Jędrzejkiewicz ("jędruś")
Katarzyna Jędrzejkiewicz ("Kati")
Izabela Jędrzejkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz