W najbliższych dniach pod naszym dachem zawita nowy sprzęt, nowy rower damski. Kolor jaki miał być początkowo to bordowy bądź niebieski, jednak jak się okazało w dwóch punktach w Sosnowcu obydwa kolory się sprzedały, pozostały jedynie srebrne lub srebrno-czarne. Wybór więc padł na srebrny.
Troszkę danych technicznych:
koła - 26"
przerzutki - 18 (3*6)
hamulce - v-brake
rama - stalowa
Zdjęcie roweru dodałem w poprzednim wpisie, więc do niego odsyłam. Jak będzie się sprawował nie wiem, zobaczymy po zakupie. Najważniejsze żeby jeździł i żeby nie trzeba było w niego inwestować.
Co do mojego roweru to jest szansa że nie będę musiał kupować manetek, więc chwilowo 35 PLN plus koszt linek i pancerzyków zaoszczędzone, jedynie co to kierownica i mostek. Ogólnie doprowadzenie mojego roweru do stanu bardzo dobrego wcale nie będzie tak kosztowne jak to się zapowiadało na początku, jeszcze jakiś miesiąc temu. Na przyszły sezon na pewno wymienię opony na nowe i dętki.
W tym miesiącu na rowerze przebyłem 60 km, do jego przeglądu okresowego pozostało 90 km, więc podejrzewam że nastąpi to w okolicach połowy sierpnia. Będzie wtedy trzeba wyczyścić i przesmarować łańcuch, przejrzeć dokładnie klocki hamulcowe które de facto są w miarę nowe, więc raczej ich wymiana nie będzie potrzebna.
Jutro będzie trzeba zejść do piwnicy i przygotować miejsce na rowery, i wygospodarować półkę na sprzęt serwisowy do nich.
Dzisiaj raczej nie będzie żadnej trasy, ale jutro mam zamiar wybrać się na rowerku do pracy. Od sierpnia mam zamiar jeździć do pracy na nim kiedy to będzie tylko możliwe, tzn. kiedy pogoda będzie odpowiednia.
Wyznaczyłem już trasę testową którą przebędziemy z żoną po zakupie i odbiorze jej roweru:
Długość trasy: 2 km 750m
Czas i resztę danych zmierzymy za pomocą endomondo.