Po krótkich treningach czas na próbę swoich sił. Przeglądając wiele for dyskusyjnych na temat turystyką aktywnej, często zwanej też pieszą, postanowiłem że najwyższa pora na sprawdzenie swoich sił w terenie i powrót do zdobywania szczytów górskich.
Z Sosnowca spokojnie mogę dostać się w wiele miejsc rozpoczynających szlaki górskie, nie muszę nawet przejeżdżać 100 km, wystarczy niecałe 75 km.
Na początek postanowiłem że pierwszym szczytem który zdobędę po wielu latach przerwy będzie Błatnia. Jako że lubię piec wiele pieczeni na jednym ogniu, od razu w moje nogi pójdzie zdobycie dwóch innych szczytów, które są po drodze. Napiszę jednak dlaczego wybrałem akurat ten szczyt i ten szlak, a nie inny, może łatwiejszy, niższy, wyższy?
Błatnia to szczyt z którego rozpościera się piękny widok na inne szczyty Beskidu Śląskiego. Dodatkowo jest szczytem który można stosunkowo łatwo zdobyć, zdobycie szczytu idąc szlakiem niebieskim zajmuje ok.2 h, zejście zaś 1,5h. Idąc szlakiem niebieskim zdobywamy po drodze Palenicę (688 m.n.p.m.), Wysokie (762 m.n.p.m.), Przykrą (824 m.n.p.m.) i na końcu właśnie Błatnią (917 m.n.p.m.).
Oczywiście jeżeli tylko wyjazd dojdzie do skutku to po powrocie napiszę sprawozdanie oraz zamieszczę stosowną galerię, a także kilka innych niespodzianek które szykuję i które będą dostępne niebawem na blogu i stronie.
Wracając jednak do samego planowanego wyjazdu, napiszę kilka danych:
Trasa do przebycia samochodem - 142 km
Czas przejazdu samochodem - ok. 3h
Czas podejścia - ok.2 - 2,5h
Czas zejścia - ok. 1,5h
Koszt wyprawy:
Paliwo - ok. 51,5 PLN
Jako smaczek dodam dwa profile trasy na Błatnią:
Przekrój (profil) trasy z Sosnowca na Szczyt Błatniej w linii prostej
Przekrój (profil) trasy z początku szlaku na Szczyt Błatniej w linii prostej