piątek, 31 sierpnia 2012

Podsumowanie wakacyjnych spacerów

Jak już kiedyś pisałem staram się sporo spacerować. Na początek wybrałem sobie bardzo delikatny cel, chciałem pokonać 50 km w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy. Cel został osiągnięty pod koniec Lipca. Do tej pory dystans spacerowy pokonany przeze mnie i zapisany w dzienniczkach treningowych to 86 km. Cel na Wrzesień jest bardziej ambitny, postanowiłem zwiększyć dystans do 100 km, co i tak nie jest wcale wielkim dystansem, do końca roku mam zamiar pokonać łącznie 500 km. O postępach na pewno będę informował przy okazji innych wpisów pojawiających się na tym blogu. W przyszłym tygodniu postaram się uzupełnić stronę z mapami ze spacerów.
Nie pisałem jeszcze co mnie tknęło do zwiększenia aktywności fizycznej w ten właśnie sposób. Powodów jest kilka. Po pierwsze to zmienienie czegoś w życiu, po drugie ruch na świeżym powietrzu poprawia dotlenienie organizmu i poprawia kondycję, a także wpływa pozytywnie na samopoczucie i zdrowie.
Oczywiście motywują mnie również aplikacje mobilne z którymi spaceruje. Za ich pomocą rejestruję swoją aktywność, a później dzielę się nią z innymi. Dzięki takiej aktywności moja waga trzyma się w normie, a ja mogę sobie pozwolić na życie bez żadnych diet. Zawsze byłem osobą aktywną fizycznie i uwielbiałem chodzić, teraz mam znów taką możliwość i chętnie to czynię. Może kiedyś zdecyduję się na jakąś dłuższą pieszą wędrówkę, np. po górach które kocham.
Poniżej zamieszczam "pogodę na spacery" po Sosnowcu na najbliższe dwa tygodnie wraz z jej oceną w skali  1-10.


środa, 29 sierpnia 2012

Wycieczka do Sandomierza

We Wrześniu, dokładnie pod jego koniec wybieram się wraz z Kasią na zorganizowaną, trzydniową wycieczkę do Sandomierza. Z informacji jakie do tej pory zostały przekazane znamy termin wyjazdu i ogólny zarys programu wycieczki.
Program przewiduje zwiedzanie zabytków Sandomierza, zamków w Baranowie Sandomierskim i Ujeździe, oraz Opactwa Cystersów w Wąchocku.
Osoby z którymi jedziemy znam mniej więcej z widzenia w pracy. Atmosfera na pewno będzie miła, noclegi jak mniemam również będą w cywilizowanym miejscu.
Na wycieczkę na pewno ze sprzętów pojadą z nami nasze aparaty aby móc się później podzielić z Wami na naszej stronie zdjęciami oraz sprawozdaniem. Nie omieszkam również używać aplikacji Navime z którą to się związałem już na dobre, więc i mapy, oraz statystyki będziecie mogli zobaczyć.
Sam zacząłem już studiowanie informacji dotyczących samego miasta jak i miejsc które będzie nam dane zwiedzić.
Na dysku jest już przygotowany szablon sprawozdania z wycieczki oraz plik kosztorysu. Podrukowane materiały zostaną w domu i trafią do segregatora w którym trzymam wszystkie materiały z odbytych wycieczek. Urlop zarezerwowany, tylko oczekiwanie na sam wyjazd.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Marsz i Nordic Walking

Jako że staram się sporo chodzić i nabijać kilometry w moje nogi postanowiłem poszukać stron poświęconych technice marszu. Jak się okazuje można spędzić długie godziny googlując, a wyniki będą tego marne. 95% stron jakie można znaleźć szukając czegoś o technice chodzenia i marszu poświęcone są ostatnio bardzo modnemu Nordic Walking-owi. Postanowiłem się troszkę bliżej przyjrzeć temu zjawisku, brzmi fajnie, jak się okazuje wcale nie jest takie trudne w teorii jakby się mogło wydawać i na pewno zdrowe. Postanowiłem że w najbliższym czasie spróbuję tego, dostęp do kijków mam, więc problem sprzętu jest rozwiązany. Teraz tylko znaleźć odpowiednio dużo czasu i można zacząć zabawę, nawet moja żona stwierdziła że chętnie tego spróbuje.
Co to takiego jest ten Nordic Walking?
To nic innego jak technika chodzenia z kijkami, która angażuje 90% naszych mięśni, a przy tym jest lekka i jak już wspominałem przyjemna.
Tą dyscyplinę można uprawiać właściwie wszędzie tam gdzie da się chodzić, czyli jest to rozwinięta forma marszu. Jeżeli zacznę na pewno będę zamieszczał tutaj swoje statystyki, jak w przypadku zwykłego chodzenia.

Postanowiłem że skoro tak trudno coś znaleźć na temat marszu sam napiszę kilka słów ze swojego dotychczasowego doświadczenia na co warto zwrócić uwagę i jakich błędów się wystrzegać. Jak zawsze na sam początek zacznę od tego że mimo wszystko potrzebny jest nam jakiś sprzęt, w tym przypadku odpowiedni ubiór i obuwie.
Strój to sprawa każdego indywidualnie, jedni będą woleć dres inni spodnie materiałowe, a jeszcze inni getry. Najważniejsze w tym wszystkim jest to żeby było nam wygodnie, bluzka najlepsza będzie bawełniana, żeby dobrze chłonęła pot. Podstawa to wygodne buty i tutaj pojawia się problem...
Po płaskim polecam wszystkim jakieś wygodne adidasy lub sandały do poruszania się po równym terenie. Gdy mamy zamiar uprawiać marsz w mieście nie potrzebujemy żadnych zbytnio usztywniających naszą nogę butów, ruszając w góry warto zaopatrzyć się w obuwie które usztywni nam kostkę, z dość grubą podeszwą, co pozwoli nam zminimalizować narażanie się na kontuzję jaką z całą pewnością jest skręcenie kostki które najczęściej tutaj występuje.
Reszta to już właściwie gadżety, bidony, saszetki, rejestratory GPS, odtwarzacze muzyki, okulary przeciwsłoneczne czy opaski.

Przed ruszeniem na intensywny spacer (marsz) ważna jest jak wszędzie rozgrzewka. Najważniejsze to rozgrzać wszystkie stawy. Sam marsz zaczynamy spokojnie, tak by tempo naszych pierwszych dwóch kilometrów mieściło się w granicach zwykłego chodu czyli ok. 12 - 15 min/km. Kolejne kilometry pokonujemy troszkę szybciej, tak by mieściło się w tempie 7 - 10 min/km. Ostatni kilometr zwalniamy do tempa zwykłego chodu, a na sam koniec należy ścięgna i mięśnie schłodzić poprzez proste ćwiczenia rozluźniające.

Na początek wystarczy. Ważne jest żeby wyznaczać sobie cele jakie chcemy osiągnąć, jednak znając swój organizm realne. Na początek proponuję wyznaczyć sobie albo czas marszu, albo dystans.
Z własnego doświadczenia wiem że to bardzo motywuje do ruszania się. Mój pierwszy cel to było przejście 50 km w ciągu dwóch miesięcy, dokonałem tego w przeciągu dwóch tygodni. Mój kolejny cel to 500 km do końca roku.
W obliczaniu przebytego dystansu, czasu pomogą nam aplikacje które opisywałem, ale również zwykłe mapy google gdzie możemy sprawdzić jaki dystans przebyliśmy, warto wszystko sobie notować albo w drukowanym dzienniczku treningowym, albo na komputerze w pliku excel-a, a jeżeli korzystamy z aplikacji mobilnych to możemy nasze treningi (spacery) wysyłać do serwisów internetowych twórców programów gdzie będziemy mieli dostęp do wszystkich swoich statystyk.

sobota, 25 sierpnia 2012

Wycieczka do Lisin

Z wolnego weekendu trzeba skorzystać, najlepiej wyjeżdżając poza miasto. Tak też i my uczyniliśmy. Razem z rodzicami pojechaliśmy na ich działkę. Pogoda za oknem nie wróżyła zbytnio nic dobrego, ale 100 km dalej może być lepiej. Rzuciłem okiem na prognozę pogody, wskaźnik spacerowy i ruszyliśmy w drogę. Postanowiłem że sprawdzę również program Navime w warunkach bardziej bojowych. Nagrywanie trasy w dwie strony i do tego spacerek. Co z tego wyszło możecie zobaczyć na mapkach które wkleję jak zawsze do tego postu i tak jak w przypadku pierwszego testu wspomnianego programu również wykresy. W podróży towarzyszył nam również nasz aparat, zrobiłem troszkę zdjęć. Nie będę się rozpisywał co robiliśmy na wsi poza tym że odpoczywaliśmy.
Podczas wyjazdu zrobiłem sobie spacerek, dystans jaki pokonałem to 4,6 km, w planach było więcej, ale obiad czekał więc skróciłem. Tempo jakie uzyskałem średnio mnie zadowala, jednak biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu, zmienną nawierzchnię od zwykłej trawy, przez szuter do asfaltu to 8:12 min/km jest niezłym wynikiem, oczywiście będę nad tym pracował.
Odkryłem również że koło działki rodziców przebiega niebieski szlak pieszy, przy najbliższej wizycie przejdę go sobie, bo już znalazłem o nim informacje i jego przebieg.
Zdjęcia dodam wkrótce tylko zgram je z aparatu i obrobię graficznie. A teraz czas na mapki i wykresy.

Galeria:






sobota, 18 sierpnia 2012

Test Navime

Kolejny program który poszedł pod lupę to Navime. Jest to kolejna aplikacja na system android. Porównywać ją będę do aplikacji Run-Log, a to z tego powodu że:
-obydwie aplikacje są autorstwa polaków,
-żeby móc z nich w pełni korzystać najlepiej się zarejestrować w serwisie producentów,
-idealnie nadają się do wszelkich treningów,
-są w 100% darmowe.
Podobieństwa aplikacji już mamy, teraz należy napisać coś o różnicach jakie występują pomiędzy obydwiema aplikacjami. A jest ich w sumie sporo. Zacznijmy od tego że w Navime mamy do wyboru wiele rodzai aktywności: trening, transport, rekreacja, wycieczka, wyścig, wydarzenie specjalne i inne. Po wyborze rodzaju aktywności, przechodzimy do wyboru aktywności, tutaj możemy wybierać spośród: marszu, spaceru, biegu, jazdy konnej, samochodu,... . Wybór jest wielki, ostatni krok to wybór celu treningu, albo jego braku. Startujemy i mamy dwa ekrany z bieżącymi statystykami, międzyczasami, oraz mapą. Ekrany statystyk możemy konfigurować właściwie dowolnie, dodawać okienka, usuwać, przenosić, tak jak nam to pasuje. Ślad trasy zapisywany jest na bieżąco. W czasie treningu możemy włączyć pauzę i wtedy nie jest liczony czas, rysowany ślad i nic nie rejestrowane. Po zakończeniu treningu możemy wysłać go do serwisu.
Wszystko brzmi pięknie, ale nie zawsze tak jest. Miałem dzisiaj tego przykład, z trasy mającej 8,3 km, zrobiło się 4, a właściwie tyle zapisało. Program miał problem ze złapaniem fixa, udało się to dopiero po przebyciu połowy trasy. Oczywiście statystyki zapisały się dopiero po złapaniu fixa, a nie ma możliwości edytowania trasy na mapie żeby to poprawić.
Run-Log czy Navieme?
Dla mnie odpowiedź jest prosta, wybieram Navieme, jest bardziej wszechstronna, chociaż jeżeli ktoś potrzebuje takiej aplikacji tylko do biegania czy spacerów to Run-Log jest odpowiedni. Istnieje jednak jeszcze jedna różnica pomiędzy tymi dwoma aplikacjami poza rozbudowanymi statystykami, a mianowicie ich stabilność.
Navieme możemy zminimalizować i robić na telefonie praktycznie wszystko, w run-log niestety nie. Jeżeli ktoś do nas zadzwoni podczas korzystania z run-log, czy chociażby dostaniemy SMS-a to zapis jest przerywany, trzeba go wznowić jako nowy trening, po eksporcie ślad na mapie jest jako jedna całość. W Navieme tego problemu nie ma, możemy dzwonić, SMS-ować i zapis nie zostanie przerwany.

Ocena:
Interfejs 4,5/5 (jest czytelny, ale czegoś mimo wszystko brakuje)
Łatwość użycia 4,5/5 (program jest łatwy w obsłudze, niestety na początku trzeba patrzeć czy jest fix)
Dokładność 5/5 (jeżeli fix jest i dokładność wyświetlana jest w granicach do 50m to jest prawie idealnie)
Ogólnie 4,6/5

Galeria:


niedziela, 5 sierpnia 2012

Treningi czas zacząć

Urlop się skończył, jednak weekendy w dalszym ciągu wolne. Nie jest źle, teraz trzeba znaleźć troszkę motywacji i wio do roboty. Właśnie skończyłem wypełniać jeden z moich celów treningowych. 50 km, które miałem zrobić w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy dzisiaj pękło. Teraz pozostały jeszcze dwa cele do zrealizowania:
1. 90 dni treningowych do końca roku
2. Pokonanie 500 km do końca roku
Jest szansa że oba zostaną zrealizowane, przy większej systematyczności jestem w stanie zrobić ponad 100 km, w ciągu miesiąca, co i tak wydaje mi się bardzo mało. Dzięki takim spacerom - treningom doskonale poznaje okolicę w której mieszkam. W moich treningach wcale nie chodzi o to żeby pozbyć się zbędnych kilogramów (bo ich nie mam), ale dbanie o kondycję, dotlenianie się i pozbywanie wszelkich stresów.

Krótko przedstawię teraz statystyki z miesiąca Lipca:
Pokonany dystans: 51,156 km
Czas: 08:34:47 h
Liczba dni: 12

Jak już wcześniej wspominałem cel został zrealizowany, dwa kolejne założone. Oczywiście im szybciej się uda tym lepiej, jednak nie mam zamiaru się zajeżdżać i narażać na jakąkolwiek kontuzję.
Dzisiaj ponarzekam jeszcze na aplikację z której korzystam i która cały czas jest w fazie moich testów. Dzisiaj na początku treningu zwiesiła się na amen, rejestrowała czas, ale nie rejestrowała dystansu. Usunąłem więc ją i pozostałe aplikacje do rejestrowania aktywności fizycznej i podróżniczej, zainstalowałem jeszcze raz i działa jak trzeba.
Zapraszam na swój profil w serwisie run-log.com gdzie możecie zobaczyć listę moich aktywności, jak mi idzie dążenie do zrealizowania wyznaczonych celów, oraz trasy na których można mnie spotkać.

Poglądowa mapa treningu: